Klacz Blu została przywieziona na targ pod Warszawą przez rolnika. Planował Ją sprzedać handlarzowi, bo w takim stanie zdrowia nikt inny Jej nie kupi. Blu jest bardzo zniszczona pracą. Ma dopiero 12 lat, ale wygląda jak staruszka. Opuchnięte nogi, blizny na pęcinach, zaniedbane kopyta. Klacz nie widzi na jedno oko. To prawdopodobnie uraz mechaniczny, bo gałka jest uszkodzona. Blu jest bardzo spokojną i miłą klaczą. Trochę nieśmiałą i raczej trzyma na dystans inne konie w stadzie, ale widać, że jest bardzo szczęśliwa.