Leo potrzebuje pomocy!
Ubój koni w Polsce to wciąż dochodowy biznes. Każdego dnia dostajemy mnóstwo próśb o pomoc dla koni. I każda prośba łamie nam serce, bo nie możemy pomóc wszystkim, choć bardzo chcielibyśmy ratować więcej zwierząt. Czasami obiecujemy sobie, że musimy być bardziej asertywni, nauczyć się odmawiać, bo stajnie mamy przepełnione. Brakuje miejsca, a koszty utrzymania koni są ogromne.
Leo potrzebuje pomocy. I właśnie wtedy kiedy najbardziej sobie obiecujemy, zjawia się ktoś kto nie odpuszcza bo nie ma wyjścia. Ktoś kto błaga, płacze i wyczerpuje wszystkie możliwości, aby nas przekonać, że musimy pomóc. Tak było w przypadku tego rocznego cudownego ogierka, który miał jechać na ubój. Tak zadecydował jego właściciel.
Pani Natalia, która prosi nas o pomoc, jest wnuczką właściciela. Dziadek nie chce słuchać, aby koń został w gospodarstwie. Handlarz ma przyjechać za tydzień.
Leo potrzebuje pomocy. Dlatego zadatkowaliśmy go kwotą 2000zł, abyśmy dostali więcej czasu. Leo kosztuje 9000zł. Tyle jest warte jego mięso. Tyle warte jest jego życie. Do końca lutego musimy za niego zapłacić. Za każdą darowiznę dla Leo z góry bardzo dziękujemy!
BLIK na nr 500-145-155 ODBIORCA – Fundacja Viva TYTUŁ – KONIE
Dalsze losy młodziutkiego Leo znajdziecie na naszej stronie fb