Bardzo dziękujemy wszystkim za okazaną pomoc. Dzięki dużemu zaangażowaniu wielu osób udało nam się uratować Dakara przed śmiercią. Przyjedzie dzisiaj do naszej stajni!
W Polsce od dawna hoduje się konie wyścigowe. W wielu hodowlach dąży się do stworzenia konia na miarę championa. Smutne jest to, że na drodze do doskonałości uśmierca się młode konie, które nie spełniają oczekiwań hodowcy. Selekcja jest bezlitosna – wszystkie odpady hodowlane trafiają do rzeźni.
Taki los może spotkać również Dakara. Ten zlękniony, dwuletni, grafitowy ogierek urodził się w dużej hodowli. Hodowca miał wobec niego wielkie plany – miał być koniem wyścigowym. Niestety okazało się, że daleko mu do ideału. Dakar ma wrodzoną wadę postawy, która uwidoczniła się w trakcie dorastania.
Jeszcze niedawno mieszkał w pięknej, przestronnej stajni i był karmiony najlepszą paszą – ale dla takich odrzutków, jak on, nie ma tam miejsca. Od kilku dni Dakar jest odizolowany od reszty stada, lecz przez małe okienko na ścianie swojego boksu widzi zielone łąki, na których pasą się konie. Wśród nich jest jego matka i bardziej doskonali bracia. Nie tak dawno Dakar beztrosko z nimi brykał. A teraz czeka na swój ostatni transport. Do rzeźni.
Nie możemy na to pozwolić! Wiemy, że dzięki Państwa pomocy możemy go ocalić
i ofiarować mu nowe życie w naszej fundacyjnej stajni, gdzie dołączy do stada wielu uratowanych przez nas koni.
Potrzebujemy tylko 3000 złotych – na tyle wycenił życie Dakara hodowca, który przeliczył jego wagę na cenę żywca w rzeźni.
Dostaliśmy termin do 23 maja na wpłacenie pełnej kwoty.
Zwracamy się z prośbą o pomoc – razem możemy więcej!
Możesz wspomóc akcję ratowania Dakara poprzez wpłatę na konto :
Bank DnB Nord 11 1370 1109 0000 1706 4838 7308
Fundacja Międzynarodowy Ruch na Rzecz Zwierząt – Viva!
ul. Kawęczyńska 16/42a, 03-772 Warszawa
Więcej informacji można znaleźć pod numerami telefonów:
Biuro 22 349 97 74
Ilona 797 649 508
Dominika 797 649 509