Baśka jest już z nami! Dziękujemy za to, że pomogliście nam ją uratować!
Niedawno rozpoczęliśmy akcję o uratowanie życie Kasi. Okazało się, że w tym samym gospodarstwie jest jeszcze jedna klacz, o której istnieniu wcześniej nie wiedzieliśmy. Gospodarz nie powiedział nam o niej ponieważ miał na nią kupca. Ten jednak wycofał się z umowy.
Baśka z Kaśką od początku były razem. Basia jest trochę starsza i więcej potrafi. Ich właściciel kupił najpierw Baśkę, a potem Kaśkę do pary. Mieszkając w jednej stajni bardzo zżyły się z sobą. Kiedy Kasia wychodzi na padok sama – Basia od razu ją nawołuje. Do tej pory niczego im nie brakowało i wiodły spokojne końskie życie. Niestety właściciel musi je sprzedać – z powodów rodzinnych przeprowadza się do miasta. Los wiejskich koni coraz częściej kończy się w rzeźni…
Kasia za kilka dni będzie bezpieczna w naszym schronisku, ale zostanie Basia. Dla niej też znajdzie się u nas miejsce. Wystarczy, że do końca miesiąca zbierzemy 2500 złotych na jej wykup. Cena rzeźna tej 800 kilogramowej kobyły jest znacznie wyższa. Wiemy, że dzięki Waszej pomocy uda nam się ocalić życie Baśki! Prosimy o pomoc.