Dziewczyny są już pod naszą opieką. Dzięki Waszej szybkiej reakcji, to była ekspresowa akcja ratunkowa. Klaczki powoli aklimatyzują się do nowych warunków. Zapoznają się z terenem i nieśmiało spoglądają w stronę innych koni.
Łatka i Tosia są nierozłączne. Kiedy jedna się oddali, druga wpada w panikę. Od zawsze były razem – Łatka jest matką Tosi. Na co dzień są spokojne i radosne. Te dwa przeurocze koniki mieszkają w gospodarstwie koło Łowicza.
Jeszcze kilka miesięcy temu nic nie wskazywało na to, że ich życie będzie w niebezpieczeństwie. Miały mieć zapewniony dach nad głową i przysłowiową miskę owsa do końca życia. Stało się inaczej. Ich właściciel ciężko zachorował. Nie może się już opiekować końmi – nie ma na to ani siły, ani zdrowia. Postanowił je sprzedać, ale kupca nie ma. Zainteresowani są tylko handlarze, którzy chcą kupić Tosię i Łatkę na mięso. Dopóki koń będzie na liście zwierząt rzeźnych, taki będzie koniec wielu niechcianych zwierząt.
Właściciel nie chce czekać, aż pojawi się jakiś chętny na Tosię i Łatkę. Zdecydował, że sprzeda klaczki handlarzowi. Ich los jest już przesądzony – za kilka dni wyjadą w ostatnią podróż i nigdy nie wrócą. Zostanie po nich pusty boks, kilka wspomnień i być może wyrzuty sumienia.
Ostatnią szansą dla tych dwóch maluchów jesteśmy my. Możemy je wykupić zanim zrobi to handlarz. Obiecaliśmy, że do 15 marca zbierzemy 2500 złotych i odkupimy kuce. Właściciel zgodził się poczekać, dlatego wierzymy, że razem z Państwem uda nam się ocalić te dwa słodziaki.
Liczy się każda, nawet najmniejsza pomoc! Prosimy o wpłaty na konto :
Fundacja Międzynarodowy Ruch Na Rzecz Zwierząt VIVA! ul. Kawęczyńska 16 lokal 39, 03-772 Warszawa
Bank BGŻ SA
73 2030 0045 1110 0000 0255 8330
IBAN PL73203000451110000002558330
SWIFT CODE – GOPZPLPW
PayPal: info@ratujkonie.pl
Więcej informacji można znaleźć pod numerami telefonów:
biuro 22 349 97 74
Iwona 797 649 508
Iza 797 649 509