Dziękujemy Wam Kochani, za pomoc i za podarowanie życia Dropsikowi:) Drops przyjechał do nas przedwczoraj wieczorem. Pierwszą rzeczą jaką zrobił było wytarzanie się w piachu. Na razie jest bardzo onieśmielony i wystraszony. Nie szuka kontaktu z innymi końmi. Do ludzi też podchodzi ze sporą dozą obawy. Musimy poczekać kilka dni i dać mu się oswoić z nowym miejscem i nową dla niego sytuacją. Ktoś kiedyś powiedział, że gdyby rzeźnie miały szklane ściany wszyscy bylibyśmy wegetarianami. Niestety wysokie betonowe mury czynią zabijanie zwierząt czymś bardzo odległym, a setki tysięcy zwierząt giną codziennie w ubojni – często uśmiercane okrutnie. Konie w Polsce
najczęściej trafiają do rzeźni w Rawiczu. Stoją w szeregu, z wygolonymi ogonami i wybitymi na zadzie numerami. Czekają na swoją kolej. Kilka dni temu dowiedzieliśmy się o istnieniu Dropsa. Jego właściciel kiedyś hodował konie. Interes przestał się opłacać więc postanowił sprzedać pozostałe stado. Handlarz zabrał już do rzeźni prawie wszystkie konie, w tym matkę Dropsika. W stajni zostały trzy młode ogiery i mały Drops. Ma niecałe półtora roku i jest bardzo pokraczny. Podobno jest kucem, ale bardziej przypomina końskiego karała – ma tułów większego konia i śmiesznie krótkie nogi. Był bardzo związany ze swoją matką. Teraz, kiedy jej nie ma stał się niespokojny. Został zupełnie sam – pozostałe konie nie akceptują takiego odmieńca. Wcześniej nie obawiał się kopniaków, bo klacz była czujna i zawsze chroniła swoje dziecko. Ale odkąd jej nie ma, mały jest zdany tylko na siebie. Dlatego hodowca postanowił go sprzedać. Również z obawy, że pozostałe konie mogą go okaleczyć, a nawet zabić. A wtedy straciłby bardzo dużo. Życie Dropsika ma wysoką cenę – jest masywny, waży ok. 320 kilogramów, a cena mięsa źrebaka w rzeźni to 8 złotych za kilogram. Wszystko jest już ustalone – ma po niego przyjechać ten sam handlarz, który zabrał jego matkę.
Ale z Państwa pomocą mamy szansę ocalić Dropsa. Jeśli zdobędziemy 2500 złotych do 15 marca – właściciel odsprzeda go fundacji, a nie handlarzowi. Prosimy o wsparcie naszej akcji, chcemy, żeby Dropsik dołączył do naszego fundacyjnego stada.
Możesz wspomóc akcję ratowania Dropsa poprzez wpłatę na nasze konto :
Bank DnB Nord 11 1370 1109 0000 1706 4838 7308
Fundacja Międzynarodowy Ruch na Rzecz Zwierząt – Viva! ul. Kawęczyńska 16/42a, 03-772 Warszawa Więcej informacji można znaleźć pod numerami telefonów: Biuro 22 349 97 74 Ilona 797 649 508 Dominika 797 649 509