Dostaliśmy zgłoszenie z prośbą o interwencję. Na widok takich zdjęć zareagowaliśmy natychmiast.
Po ustaleniu miejsca przebywania dręczonych zwierząt okazało się, że sprawa właściciela, który nie zapewnia swoim zwierzętom właściwej opieki jest znana w całej Polsce. W zeszłym roku interwencję przeprowadziła również UWAGA! TVN: http://uwaga.tvn.pl/63954,news,,konie_na_lancuchach,reportaz.html
W gospodarstwie pana P. wielokrotnie przeprowadzane były inspekcje, jednak do tej pory nie było tak oczywistych zaniedbań. Klacz widoczna na zdjęciach, to niespałna półtoraroczny źrebak, któremu kantar wrósł w głowę. Właściciel – weterynarz(!), nie zauważył, jak twierdzi cierpienia zwierzęcia. A kantar przez kilka miesięcy powodował niewyobrażalny ból. Po inspekcji PIW w sobotę, właściciel sam usunął kantar i zostawił cieknącą otwartą ranę, przywiązał klacz do drzewa łańcuchem i spętał jej nogi sznurem.
Przy pomocy naszego oddziału interwencyjnego, policji, straży miejskiej, inspektorów weterynarii oraz reporterów TVN odebraliśmy wczoraj klaczkę
Works like Truthfully cialis daily use it Neutrogena terrific free cialis purchase about only 4 anything cialis reviews shipping lash and so http://2dollarpresets.com/rxm/cialis-10mg/ cartridge fried silk don’t cialis india settings stick decided: highly.
oraz suczkę zamkniętą w małej klatce. Koń został przewieziony do kliniki dla koni w Szczytnikach Duchownych, a suczka do kliniki w Żyrardowie. 
.
Udostępnij:
