Mamy dla Was pozornie dobrą wiadomość – Parlament Europejski zatwierdził dyrektywę Rady w sprawie warunków zdrowotnych zwierząt, regulujących przemieszczanie i przywóz zwierząt z rodziny koniowatych z państw trzecich.
Jest to prawo, które ma chronić konie oraz zwierzęta koniowate w trakcie transportu np. z Ameryki Południowej do UE.
Fundacja Viva! Akcja Dla Zwierząt stanowczo opowiada się jednak za całkowitym zakazem tychże transportów. Transporty koni oraz koniowatych z krajów trzecich do UE, czyli w praktyce transportowanie koni z Ameryki Południowej do włoskich rzeźni powinno i musi być zakazane, gdyż jak pokazuje to praktyka, żadne prawo nie jest w stanie uregulować i monitorować nieprawidłowości transportów we Wspólnocie, a zatem nie jest w stanie tego zrobić także poza nią.
Raporty Food and Veterinary Office z października 2007 (patrz: raporty) są bardziej niż krytyczne w ocenie wdrażania Rozporządzenia 1/2005 mającego gwarantować warunki transportu zwierząt na rzeź we Wspólnocie. Raporty z 2009 roku naszej organizacji oraz innych NGOs zajmujących się problematyką dobitnie pokazują jak niewiele się w tej kwestii zmieniło.
Transporty koni na rzeź to brutalne metody załadunku (z biciem, rażeniem prądem i kaleczeniem włącznie), ładowanie koni chorych, ciężarnych, kilkutygodniowych, starych, rannych (nierzadko tak kończą „karierę” sportowe konie jadące np. ze złamanymi nogami) oraz chorych zwierząt…
Transporty z krajów trzecich są to wszystkie wymienione wyżej „metody” plus dwu-trzytygodniowy transport statkiem z Brazylii czy Argentyny do włoskiej rzeźni.