Chojrak był ozdobą przydomowego ogródka. Czuł się w gospodarstwie bardzo pewnie i bezpiecznie. Znał tu każdy zakątek. Pewnego dnia właściciel postanowił wyjechać za granicę. Zmusiła go do tego sytuacja finansowa. Po roku przyjechał na chwilę, ale tylko po to, aby zabrać ze sobą rodzinę. Nie chce już wracać do Polski. Nie chce zajmować się gospodarstwem. Konie kazał sprzedać. Najszybsza droga pozbycia się niechcianego zwierzaka i szybki zarobek to sprzedaż handlarzowi. Uratowany przez Fundację Viva. Mieszka w schronisku. Chojrak jest po bardzo zaawansowanym ochwacie i wielomiesięcznym leczeniu.