Lula pracowała cale życie w hipoterapii – woziła dzieci, zawsze grzeczna, posłuszna i zrównoważona. Gdy klacz się zestarzała i podupadła na zdrowiu, właściciel chciał się jej pozbyć – o zasłużonej emeryturze nie było mowy. Dzięki naszym darczyńcom, wykupiliśmy Lulę. Niestety staruszka cierpi na końską astmę i musi być pod stałą opieką weterynarza. Całe dnie spędza na dworze, na pastwiskach.