Od 1 czerwca 2019 roku furmani z Morskiego Oka i wszyscy dorożkarze w Polsce muszą posiadać kasy fiskalne. Decyzją Ministra Finansów zakończył się okres zwolnienia usług transportowych świadczonych siłą mięśni zwierząt z obowiązku fiskalizacji. Od czerwca wszyscy pasażerowie wozów i dorożek będą musieli otrzymywać paragony.
Fundacja Viva! wystąpiła w ubiegłym roku do Ministra Finansów z prośbą o nieobejmowanie zwolnieniem z posiadania kas fiskalnych furmanów świadczących usługi transportowe na trasie do Morskiego Oka. W liście z kwietnia 2018 roku Fundacja pisała do Ministra: „Bezsprzecznie w przypadku transportu konnego do Morskiego Oka mamy do czynienia z uspołecznianiem kosztów i prywatyzacją zysków płynących z tego transportu. Ma to związek z płaceniem przez furmanów bardzo niskich, ryczałtowych podatków w związku z brakiem fiskalizacji usług świadczonych siłą mięśni przeciążonych zwierząt. Tymczasem koszty, w postaci zniszczenia drogi czy zanieczyszczania środowiska chronionego obszaru ponosi całe społeczeństwo. Dlatego też, mając na względzie zarówno interes społeczny, jak i sprawiedliwość względem innych grup podatników prosimy o nieprzedłużanie zwolnienia z obowiązku prowadzenia ewidencji obrotu i kwot podatku należnego przy zastosowaniu kas rejestrujących dla transportu drogowego pasażerskiego pojazdami ciągniętymi przez konie do Morskiego Oka”.
31 grudnia 2018 roku Minister Finansów podpisał rozporządzenie, w którym zabrakło zwolnienia z kas fiskalnych dla furmanów i dorożkarzy. Konsultacje publiczne trwały 3 tygodnie i wypowiedziało się w nich wiele podmiotów, których zmiany w przepisach miały dotyczyć. Mimo, że furmani z Morskiego Oka i krakowscy dorożkarze wiedzieli o planowanych zmianach przepisów – nie wzięli udziału w konsultacjach. Natomiast Fundacja Viva! w konsultacjach społecznych udział wzięła i w pełni poparła zmiany w zakresie transportu wykonywanego przez zwierzęta.
– Nie ukrywam, że bardzo mnie cieszy decyzja Ministerstwa Finansów – mówi Anna Plaszczyk z Fundacji Viva! – W końcu ktoś będzie miał kontrolę nad tym jak często i jak dużo pasażerów przewożą konie. A i prywatni przedsiębiorcy, którzy zmuszają zwierzęta do pracy będą musieli rzetelnie rozliczać się z ich pracy i wykazywać prawdziwe zyski – dodaje.
Również Ministerstwo Finansów dostrzegło problem z rzetelnym ewidencjonowaniem przychodów wśród grup wykonujących działalność gospodarczą w zakresie transportu świadczonego siłą mięśni zwierząt, usług związanych z utrzymaniem porządku w budynkach i zagospodarowywaniem terenów zieleni oraz w zakresie transportu osób na rzece Dunajec przez flisaków pienińskich. W uzasadnieniu nowego Rozporządzenia Ministra Finansów z dnia 28 grudnia 2018 r. w sprawie zwolnień z obowiązku prowadzenia ewidencji przy zastosowaniu kas rejestrujących czytamy: „Rozporządzenie uwzględnia zgłoszone wnioski o nadużyciach w związku z ukrywaniem rzeczywistych obrotów z działalności określonej w art. 111 ust. 1 ustawy”.
Nowe zasady będą obowiązywały nie tylko furmanów z Morskiego Oka, ale wszystkich świadczących usługi transportowe siłą mięśni koni, w tym dorożkarzy z Krupówek, Kuźnic, Doliny Kościeliskiej i Chochołowskiej, krakowskiego Rynku Głównego, warszawskiej Starówki, operatorów kuligów w Wiśle, Szczyrku etc. Każdy z przedsiębiorców świadczących usługi transportowe siłą mięśni zwierząt od czerwca 2019 roku będzie miał obowiązek wydawania paragonów osobom, które wykupią taki przejazd.